Omlet z pieczarkami i czarnymi oliwkami
/ dla 1 osoby /
ok.7 średnich pieczarek
10 czarnych oliwek
łyżeczka oliwy
dwa plasterki żółtego sera
2 jaja
świeżo zmielony pieprz
sól morska
Pieczarki umyć i posiekać w małą kostkę. Wrzucić na suchą patelnię i od czasu do czasu mieszając odparować wodę z grzybów. W tym czasie posiekać drobno oliwki i ser. Do pieczarek dodać oliwę, oliwki i doprawić do smaku. Podsmażać przez 3 minuty. W miseczce wymieszać jajka i przelać na patelnię. Dokładnie wszystko ze sobą wymieszać. Smażyć pod przykryciem na średnim ogniu. Gdy jajko się zetnie posypać serem i poczekać aż się roztopi. Omlet złożyć łopatką na pół. Można podawać z sosem czosnkowym lub jogurtem greckim.
Smacznego :)
Zdecydowanie, i jeszcze, jak jest duszno przed burzą... Zjadłabym taki omlet.
OdpowiedzUsuńŚliczny omlet!
OdpowiedzUsuńAle ja lubię coś robić w kuchni nawet w upał...
Wygląda bardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuńo tak, na upały - omlet mały:)
OdpowiedzUsuńNa śniadanie, czy na kolację- świetny;)
OdpowiedzUsuńWygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńSam wygląd zachwyca :) Oliwek z pieczarkami w omlecie jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie omlety!
OdpowiedzUsuńPS Paulino Twoje zdjęcie profilowe jest wspaniałe!
Cieszę się, że tu trafiłam:)!
pozdrawiam!
:)
OdpowiedzUsuńWpadłam na pomysł,że przecież jak są takie upały to najprościej i najtaniej, to sprawić sobie wentylator. Wybór jest , na przykład tutaj https://interblue.pl/wentylatory-biurkowe-i-podlogowe,c,161/ są różne modele do wyboru.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł
OdpowiedzUsuń